piątek, 27 stycznia 2012

W dzisiejszych czasach czary pojawiają się chyba najczęściej w bajkach. Mają przede wszystkim pobudzić wyobraźnię dzieci. Pozwolić im fantazjować a przez to także rozwijać swój umysł. Magia została zatem zepchnięta jedynie do pozycji pewnego rodzaju rozrywki zapewnianej nie tylko najmłodszym. Także dorośli z chęcią oglądają jak iluzjonista wyciąga królika z kapelusza lub powoduje, że zamknięta w ogromnym pudle osoba znika bez śladu. Jednakże w żaden sposób nie można nazwać takich praktyk magia a już na pewno nie ezoteryką. Są to po prostu tanie sztuczki, iluzja, okłamywanie zmysłów człowieka takich jak słuch czy wzrok. I to wszystko. I tak naprawdę nawet oglądając te zmyślne przedstawienia lub tez słuchając opowieści, których tematem są klątwy lub uroki miłosne nie wierzymy w nie do końca. Traktujemy je na zasadzie takich bajek dla dzieci. Przyjemne dla ucha, czasem mroczne i tajemnicze ale będące tylko wymysłem ludzkiej wyobraźni. Czy jednak aby na pewno. Czy nie ma w tym choćby odrobiny prawdy? Należałoby się nad tym poważnie zastanowić. Czy skoro coś przetrwało długie wieki, wiedza o tym czymś przenoszona jest z pokolenia na pokolenie to może to być fikcją? Podobnie odnosimy się w dzisiejszych czasach do religii. Wiele osób uważa, że jest to tylko zmyślna mistyfikacja. Ale czy to możliwe aby mistyfikacja ta trwała tak długo. Wydaje się to być mało prawdopodobne. Tak też może być w przypadku magii i wiedzy tajemnej. Człowiek jest przecież istotą o potężnej mocy, która jeszcze do końca nie została zbadana. Nasze fizyczne możliwości są nam znane ale nasz umysł kryje w sobie rzeczy niepojęte i jeszcze nieodkryte. Nasza sfera duchowa to masa przypuszczeń i tak naprawdę znikoma ilość faktów. Dlaczego zatem nie wierzyć w potęgę sfery duchowej skoro nie mamy dowodów na t, że ona nie istnieje. Wypowiadający się w telewizji jasnowidz wzbudza często nasz śmiech. A może on właśnie znajduje się ponad nami. Właśnie dzięki temu, że udało mu się poznać ta nadprzyrodzoną moc jaka w nim istnieje. I którą tak naprawdę każdy z nas posiada. Nie potrafimy jej tylko wykorzystywać. Właśnie przez brak wiary w to, że istnieje.